wtorek, 27 stycznia 2015

Rozdział Dziewiętnasty.


-Tak, właśnie..tak było.-wyjąkała, będąc nadal w zdumieniu słowami blondynki.-Skarbie zajrzę do Ciebie jutro, a teraz będziemy się już zbierać.
-Już?-spytał lekko zszokowany Ross.
-Tak , teraz. Doskonale wiesz,że czeka mnie jeszcze remont salonu.
-Ahh, no tak.-przyznał po chwili namysłu.
-Dobrze mamusiu, możesz jechać z Rossem do domu.-powiedziała z uśmiechem Rossie.-
-To do jutra Iskierko.-Laura lekko pocałowała swoją córeczkę w czoło.

***
Kiedy byli już w domu brunetka od razu zajęła się przygotowywaniem do remontu.
Zaczęła zabezpieczać folią wszystkie meble, zerkając od czasu do czasu na Ross`a, który stał w progu i przyglądał się ścianom.
-Myślisz,że skończymy to dzisiaj.?-spytała odrywając się przy tym od pracy.
-Nie mam pojęcia. Salon jest duży.-odparł ,przyglądając się dalej gołym od obrazów ścianom.
-Chcę skończyć remont przed przyjazdem Rossie.
-Widzę,że spodobało Ci się macierzyństwo.
-Ta mała daje mi dużo radości. W sumie to nawet dobrze,że tak się stało,że ciotka kazała mi się nią opiekować.
-A co na to Twój narzeczony.?
Nie wiedziała jak zareagować. Nie wiedziała co powiedzieć. Aby uniknąć odpowiedzi pobiegła do swojego pokoju.Przebrała się w stare spodnie i koszulę znalezioną w szafie.
Spojrzała w lustro. Przez chwilę przyglądała się swojej smukłej sylwetce, po czym udała się na dół.
Przed wejściem do salonu, Ross wręczył jej kubeł z farbą i pędzel.
W milczeniu wzięli się do pracy.
Ross starannymi ruchami pędzla pokrywał powierzchni ściany.
Laura przez chwile przyglądała się na niego z podziwem. Po chwili uznała,że zbyt długo wpatruje się w jego plecy i umięśnione ramiona, westchnęła i zaczęła wchodzić na drabinę, którą wcześniej przyniósł blondyn.
Pierwsze kilka stopni przeszła badawczo, sprawdzając stan sprzętu.
Gdy tylko była na samym szczycie drabiny spojrzała na Ross`a. Tylko tym razem nie zwróciła uwagi na sylwetkę chłopaka , a na kolor jakim malował pokój.
-Żółty.?
-Nie podoba Ci się.?-Ross uśmiechnął się.
-Kto taki wybrał.?
-Twoja ciotka..
-Nie możliwe. Moja ciotka zawsze lubiła spokojne kolory.
-Może zmieniła upodobanie.
-Może.-poruszyła się, a drabina skrzypnęła ostrzegawczo.-Ale gdybym miała tutaj zamieszkać,wybrałabym zupełnie inny kolor.
-Przecież nie będziesz tutaj mieszkać do końca życia. Rok minie, a Ty razem z Rossie się stąd wyprowadzisz.-w jego głosie znów był słyszalny dawny, chłodny ton.-Dom zostanie sprzedany,a skąd wiesz,że nie spodoba się ten kolor przyszłym właścicielom.?
Co jak co, ale tutaj miał rację. Co ją obchodził ten kolor.? Przecież i tak po upływie wyznaczonego czasu wyprowadzi się stąd razem z Rossie do Los Angeles. A uwagę zwróciła mu tylko dlatego, bo wydawało się jej to naturalne.
-A na jaki kolor pomalujesz korytarz i łazienkę.?
-Nie wiem. Może też na żółto.?
-Chyba żartujesz.? Korytarz jeszcze,jeszcze ale łazienka na żółto.?-na chwilę przestała machać pędzlem.
-Taniej wyjdzie.
-Ale ja nie chcę takiego koloru.!
-Co Cię tak obchodzi ten kolor.?
-Bądź co bądź będę tutaj mieszkać jeszcze dziesięć miesięcy.!-wrzasnęła, a drabina pod nią zachwiała się.
-Jeszcze. Dobrze to ujęłaś. Na pewno więcej byś tutaj nie wytrzymała.
-Ciebie nie wytrzymam ani chwili dłużej.! -krzyknęła i w tym samym momencie drabina zaczęła uginać się jej pod nogami. Brunetka rozpaczliwie próbowała chwycić się czegokolwiek, niestety na marne.
Rozhuśtana drabina runęła wraz z Laurą wprost w silne ramiona Ross`a.
Poczuła jego ręce na swoim ciele,spoglądając w jego ciemne oczy. Ross był w tym momencie w bardzo dobrym humorze,
-Powinnaś bardziej uważać.
-Przecież uwa..żam.-wyjąkała.
-Nie prawda. Dość szybko tracisz równowagę.
-To bzdura..-próbowała się tłumaczyć,wiedząc,że i tak nie ma z nim  szans.
Bowiem zamiast skupić się na jakiejś ciętej ripoście, wpatrywała się w jego usta,które były bardzo pociągające, zwłaszcza kiedy się uśmiecha.
Był taki wysoki, taki silny. Chcąc nie chcąc spojrzała mu w oczy.
Czuła jego dłonie na swoich biodrach, które wodziły co raz wyżej po jej gołej skórze pod koszulą.
Uniosła lekko głowę,spotykając się przy tym z jego ustami. Zamknęła oczy, a ich usta spotkały się w namiętnym pocałunku. Wargi Ross`a były miękkie i czułe . Czuła jego rękę na swojej szyi.
-To było bardzo przyjemne.-oderwał się na chwilę od jej ust,po czym znowu zaczął ją namiętnie całować.
Laura z każdym ruchem ich warg, czuła jak ogarnia ją podniecenie. Nigdy dotąd nie doznała tyle przyjemności podczas pocałunku. Nawet nie miała takich wrażeń z Eliotem.-
-Jesteś kompletną idiotką Lauro. Tylko szalona idiotka pozwoliłaby się tak całować i pieścić.
Trzeba być kompletną idiotką,żeby robić takie rzeczy..-powtarzała sobie w myślach.
Ross co raz mocniej przyciskał ją do siebie. Tak intensywna fala doznań musiała mieć ciąg dalszy, a na to oboje nie byli przygotowani. Jako pierwszy ten fakt zrozumiał Ross, który łagodnie i stopniowo zaczął się wycofywać.
Brunetka spojrzała na niego nieprzytomnym wzrokiem. Dopiero po chwili dotarło do niej co właśnie zrobiła.Spuściła szybko wzrok. Co ją opętało.? Dlaczego dała się tak ponieść emocjom.?
Ross widząc zmieszanie brunetki chrząknął, zwracając na siebie uwagę.
-Może chcesz zobaczyć jak zajmuję się szczeniakami.?-zaproponował ni z tego, ni z owego.


***

Hej, hej Pysiaczki. :*

Przyznam Wam się szczerze,że do tego rozdziału zabierałam się bardzo długo. -.-
Ale w końcu jest. ! :)
I to z Raurą. ! :D Bierzcie i cieszcie się. ! :)

Miłego czytania. ! :*

Pozdrawiem ciepło,

Maddie Moon.





35 komentarzy:

  1. Raura 4EVER!
    Dziewczyno kocham Cię za ten Kiss! xD
    Jak Cię spotkam to przytulę i nie wypuszczę :D
    Rozdział cudowny. Bajeczny!
    Z tym żółtym to coś myślę, że Ross mieszał palce xD. Wszystko na żółto. A panele też takie będą i meble? :D Tylko pytam, bo to by było ciekawe xD. All is yellow xD
    Teraz niech tylko Lau zerwie z tym pożal się Boże Eliotem i idzie do Rossy'ego!
    Rossie tak się by ucieszyła! xD Już widzę, Lu w białej sukni ślubnej 3/4 z przodu, a z tyłu dłuższa. Rękawki też 3/4, dekolt ozdobiony diamentami i welon w kwiatki we włosach. A przy księdzu Ross ubrany w żółty garnitur xD.
    Nie mogę z tego żółtego xD. Aż chce się przemalować pokój.
    Rozdział niesamowity, co zapewne już piszę 1000 raz, ale tak naprawdę jest. Nie da się go inaczej opisać. Po prostu brak słów. Awesome!
    Czekam na ciąg dalszy. Nie mogę się doczekać Twojego kolejnego pomysłu na rozdział :*
    Pozdrawiam,
    Sashy ♫

    PS/ Jak tam joga? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sashy, Sashy..
      Mówiłam Ci jak Cię uwielbiam.? :D
      Dziękuję Ci za jak zwykle kochany i cudowny komentarz. :**

      P.S. Joga jest super. ! ;D

      Usuń
  2. Jest idealny , boski dziękujęęęęęęęęęęęęęęę CI za raurę i wiesz co mi się wydaję że Calum' owi podoba się Lau

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział, bardzo cieszę sie z Raury i mam nadzieje, że bedą teraz mieli dobre stosunki. Cóż, nadzieja matka głupich ;) Oczywiscie czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hohoho! :D superrr! Rauraa <3 już się nie mogę doczekac kolejnego rozdziału! niech jej pokaże te pieski now! :D do napisania, powodzenia, pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej, nareszcie się doczekałam nowego rozdziału :). Postawiłam, że jeśli nie dodasz nic do środy, to zacznę Cię gnębić i dopominać się o nexta xD. Ale na szczęście już nie muszę :). W każdym razie, był pocałunek Raury ;). Tak się cieszę ;*. Zastanawiałam się, kiedy do niego dojdzie i w jakich okolicznościach. Teraz czekam na kolejne pocałunki i na moment, w którym Eliot pójdzie w odstawkę ;D. Już się nie mogę tego doczekać. Kłótnia o kolor? Haha... świetni są :). Ross jak się upierał przy żółtym. Właśnie, zgadzam się z blondynem. Laura nie powinna się czepiać tego koloru, bo w końcu sama powiedziała, że po upływie wyznaczonego w testamencie terminu wyjedzie z Rossie do Los Angeles. Czekam z niecierpliwością na next ;).
    Pozdrawiam serdecznie,
    Marlena < 33.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział :*
    i Jest ten kiss <3
    Boże, czego Laura się czepia. Koloru? Ja pierdziele....
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow!!! Mamy Raurę!!!
    Jak romantycznie <3
    Świetny rozdział! Czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nareszcie ich pocałunek! Yeah :D
    Rozdział jest bardzo spoko ;)
    Czekam na szybkiego nexta i więcej Raury!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. ZAPRASZAM NA BLOGA MATRIOSZKI ! WARTO <3

    http://to-nie-jest-milosna-piosenka.blogspot.com/p/fabua.html

    Są sąsiadami, ale niekoniecznie przyjaciółmi. Wbrew sobie często muszą pracować w parze nad szkolnymi zadaniami. On przyjaźni się z jej bratem, a ona z jego siostrą. Nie rozumieją siebie nawzajem, ale są chwile, kiedy potrafią rozmawiać szczerze i od serca. Ona ucieka od swojego nazwiska najdalej jak się da, ubierając się na szaro, nosząc beanie w każdą pogodę, nieustannie pijąc zieloną herbatę z puszki i pałając wielką miłością do jogi. On kocha towarzystwo cheerleaderek, uwielbia różowe dodatki, koszykówkę i poranny jogging. Ona próbuje być jak najdalej od niego, a On wręcz przeciwnie - stara się być zawsze obok niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale robie reklame xd RODZIAL BOSKI <3 ja czytam i się ślinie na tą scene z kissem *-* (dziwne zdanie :D ) , czekan na nexta

      Usuń
  10. Dziewczyno masz wielki talent! Rozdział... Wow i wg oł maj gasz :D czekam na nexta ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ps. Możesz dodać do bloga opcje ,,obserwatorzy"? Z góry dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. AAAAAA niesmowite YAY dawaj mnie tu szybko nexta.Pocałowali się YAY :D błagam daj szybko nexta!!!!!!!!/moniczka

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej ho, hej ho! Cristal w końcu dotrwała do końca i z uwagą przeczytała wszystkie te ciekawe rozdziały. Kto dumny?
    Lepiej opuszcze tę rękę i przestanę mówić o sobie w trzeciej osobie. c:
    A tak w ogóle cześć Maddie :)
    Pomimo późnej godziny, zacinającego się telefonu i ogromnego zmęczenia komentuje, bo jutro bym zapomniała.
    Rozdziały są takie genialne! Ekscytuję się każdą chwilą naszych Rossa i Laury, a ten pocałunek był zabójczy :3
    A Rossie jest taka przesłodka. Nie mogę się doczekać dalszych rozdziałów i życzę kolejnych sukcesów.
    Czytałam, że zaczęłaś ćwiczyć. Życzę Ci ogromnej wytrwałości i cierpliwości, bo wysiłek to ogromny. Ćwiczenia z Mel B są za-bój-cze!
    Miłego dnia/wieczoru/dobranoc :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny rozdział jak zawsze :) YAY pocałowali się supcioo nie mogę się doczekać nexta :***

    OdpowiedzUsuń
  15. Wreście Raura tylko na to czekałam ;)
    Rozdział ekstra! :D
    Życzę weny i proszę o szybkiego nexta 😊

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozdział cudowny :) życzę ci byś miała dużo weny do pisania rozdziałów :) dawaj szybko nexta :***//

    OdpowiedzUsuń
  17. super rozdział :) dawaj szybko nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super rozdział.Jesteś super :* masz talent do pisania takich rzeczy :) podoba mi się ten blog jest cudowny i masz cholerny talent jak nie wiem co wiem powtarzam się ale taka prawda :* życzę ci by nie zabrakło ci weny na pisanie kolejnych rozdziałów i wiem że będą świetne :) dawaj szybko nexta bo jestem strasznie ciekawa co będzie dalej :D/monia :**

    OdpowiedzUsuń
  19. kiedyyy next????

    OdpowiedzUsuń
  20. hmm....czemu nie ma rozdziału :(((( tak długo nie dodajesz :( czemu co się stało?? mam nadzieję,że dodasz niedługo rozdział i,że będziesz miała dużo dużo dużo weny :D dawaj szybko nexta :**

    OdpowiedzUsuń
  21. kiedy dodasz nexta?? długo nie ma rozdziału mam nadzieję ,że to nie przez brak weny :(( i że masz tej weny bardzo dużo :D dawaj szybko nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Właśnie, kiedy next ;)?
    Pozdrawiam,
    Marlena ;*.

    OdpowiedzUsuń
  23. niom :) kiedy next ????

    OdpowiedzUsuń
  24. Czemu nie ma rozdziału ????? mam nadzieję ,że niedługo się pojawi :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Heyy :) kiedy rozdział :( jestem strasznie ciekawa co będzie dalej :)) może znów się pocałują heheh :) dawaj szybko nexta :**

    OdpowiedzUsuń
  26. kiedy next????????????????????

    OdpowiedzUsuń
  27. Kiedy next ??? Naprawdę długo cię nie ma martwię się

    OdpowiedzUsuń
  28. ja też ;/ co się dzieję ????????????????????????????
    Odezwij się :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie wiem czekam na next dobra rozumiem brak weny ale błagam napisz notkę co się dzieję

    OdpowiedzUsuń
  30. ejjjj no dej pan rozdział ja tu czekam i czekam, albo chociaż notkę czy coś. zapomniałaś o nas? :(

    OdpowiedzUsuń